Autor Wiadomość
ann
PostWysłany: Pon 20:29, 09 Lip 2007    Temat postu:

prawda... Giera ma racje. prawda to szczerosc... ale... ja jestem szczera, jednak sa sytuacje kiedy wole ugryzc sie w jezyk.

hmmm z koleji bardzo denerwuja mnie ludzie, ktorzy nie potrafia innym powiedziec czegos wprost zeby ich nie zranic... /hm moze ktos wie o co chodzi....

a Kamyk... tym co w house sie nie przejmuj. wiesz ze Cie kocham :*
Kamyk
PostWysłany: Czw 23:32, 05 Lip 2007    Temat postu:

Tak, a ta szczerość niekiedy prowadzi do tego, że nie ma do kogo gęby otworzyć, bo wszyscy sfochowani... tutaj wątpię w istotę tej szczerości face to face;/. Chociaż słodkie kłamstwa są gorsze od gorzkiej prawdy... już sama się gubię:/

Na pewno przez prawdę cierpi się tak samo, jak przez fałsz...
G-molek;*
PostWysłany: Czw 21:08, 05 Lip 2007    Temat postu:

..prawda..to szczerość w stosunq do innych osób..są sytuacje, w których czasem warto nie mówić jej do końca(np żeby kogoś nie zranić)
mojej małej osobie nie zawsze udaje się być do końca szczerą w stosunq do wszystkich:) ale są osoby, którym ufam bezgranicznie i im mówię prawdę, jestem z nimi w 100% szczera;)

..nie znam bardziej szczerej osóbki od Ciebie Kamyczq;)
Kamyk
PostWysłany: Czw 15:19, 05 Lip 2007    Temat postu: Prawda.

Prawda, czym jest dla was prawda? Czy potraficie bez owijania w bawełnę, bez matactw powiedzieć komuś ją prosto w twarz? Co myślisz o zatajaniu prawdy, by kogoś nie ranić, jak to rozumiesz?

Ja wypowiem się później.

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group